Chore przepisy PZPS

Gość

Zobaczcie Nafta wygrała 13 spotkań, 1 przegrana. Stosunek setów 41-16.
Grześki 12 wygranych meczów, 2 przegrane. Stosunek setów 39-15.

Mamy lepszy stosunek spotkań, setów a liderem są wafelki.

Decyduje jakieś głupie dzielenie setów. To już kolejny bez sensowny przepis PZPS.

dario wałcz

no niestety przepisy są jakie są, no ale cóż trzeba sie pogodzić z takimi przepisami, może kiedyś tam zmądrzęją ci działacze PZPS i przepisy będą lepsze

Gość

Zgadzam się.To jest jakaś głupota.To tak samo jak niedawno w europejskich pucharach ważniejsze były małe punkty niż wygrane sety-czysty absurd.Na szcęście się z tego wycofano,może w PZPS też zmądrzeją.Widać,że nie tylko w Polsce rządzą matoły.

Monako Inowrocław

Niestety... Przy obecnym systemie liczenia wygrywa statystyka a nie prawdziwa gra... Możemy tylko mieć nadzieję, że to się zmieni od przyszłego sezonu:/

Prasa Piła

Po części się z Wami zgadzam, ale dzięki podziałowi dużych punktów za wygraną wiele zespołów walczyło chociażby o przegraną 3:2, co podniosło atrakcyjność spotkań. Co do przeliczania tych setów to już inna sprawa.

Monako Inowrocław

Pewnie, że sprawiedliwiej jest przyznanie jednego punktu za przegraną 2:3 niż za przegraną w ogóle. Ale kiedy dwie drużyny mają taką samą ilość punktów to powinien decydować stosunek wygranych meczów, a nie setów. Chociaż z drugiej strony... może takie, a nie inne liczenie wyszło Nafcie na dobre? Gdyby zajęła pierwsze miejsce po fazie zasadniczej trafiłaby na Muszyniankę w półfinale i możliwe, że dziewczyny znowu musiałyby walczyć tylko o brąz... Także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło Very Happy

Pozdrawiam!